Witam serdecznie forumowiczów, jest to moj pierwszy post na tym forum wiec jezeli nie ten dział to prosze o przeniesienie do odpowiedniego.
Znalazłem sie tutaj poprzez dzisiejsza sytuacje jaka mnie spotkała, otóż napatoczył mi sie dzisiaj na ogródku taki oto osobnik, generalnie jako ze nie jestem fanatykiem pajaków -osłupiałem :) nigdy takiego na oczy nie widziałem. Chciałem go złapać ale jak poszedłem po słoik to tak jak by słyszał , zrozumiał i znikł .
Mam prośbe do szanownego grona znawców gatunku o rozpoznanie osobnika. Czy jest sie czego obawiac ze strony takiego sasiada czy spokojnie nie wchodzić sobie w droge :).
Z góry dziekuje za odpowiedz.
Znalazłem sie tutaj poprzez dzisiejsza sytuacje jaka mnie spotkała, otóż napatoczył mi sie dzisiaj na ogródku taki oto osobnik, generalnie jako ze nie jestem fanatykiem pajaków -osłupiałem :) nigdy takiego na oczy nie widziałem. Chciałem go złapać ale jak poszedłem po słoik to tak jak by słyszał , zrozumiał i znikł .
Mam prośbe do szanownego grona znawców gatunku o rozpoznanie osobnika. Czy jest sie czego obawiac ze strony takiego sasiada czy spokojnie nie wchodzić sobie w droge :).
Z góry dziekuje za odpowiedz.