Cześć,
Cos mnie ukąsiło w połowie lipca i wyglądało to po kilku dniach tak:
image.jpg
I tak:
image.jpg
image.jpg
Poszedłem do lekarza, sadzać ze to moze kleszcz, lekarz stwierdził ze raczej jakis pająk (poczułem ugryzienie idąc po prostu w Poznaniu ulica). Dostałem cos antyhistaminowego, duzo wapna, jakas maść sterydowa. Troszkę zeszło, a właściwie zbadało ale ogolnie to sie powiększało. W końcu poprzykladalem sobie przez 2-3 sni magiczny aloes (Babcia zawsze wszystko tym leczy) i o dziwo, totalnie zeszło. Po 3 tygodniach zaczęło mnie tam delikatnie swędzieć, zaczęło sie znow pojawiać, robić czerwone a dzis ma juz 12 cm. Do tego, jak to dotykam, to mam wrażenie jakbym w niektórych miejscach nic nie czuł, jakby znieczulenie.
image.jpg
image.jpg
Macie moze jakas podpowiedz co to mogło byc i co z tym można zrobic?
Cos mnie ukąsiło w połowie lipca i wyglądało to po kilku dniach tak:
image.jpg
I tak:
image.jpg
image.jpg
Poszedłem do lekarza, sadzać ze to moze kleszcz, lekarz stwierdził ze raczej jakis pająk (poczułem ugryzienie idąc po prostu w Poznaniu ulica). Dostałem cos antyhistaminowego, duzo wapna, jakas maść sterydowa. Troszkę zeszło, a właściwie zbadało ale ogolnie to sie powiększało. W końcu poprzykladalem sobie przez 2-3 sni magiczny aloes (Babcia zawsze wszystko tym leczy) i o dziwo, totalnie zeszło. Po 3 tygodniach zaczęło mnie tam delikatnie swędzieć, zaczęło sie znow pojawiać, robić czerwone a dzis ma juz 12 cm. Do tego, jak to dotykam, to mam wrażenie jakbym w niektórych miejscach nic nie czuł, jakby znieczulenie.
image.jpg
image.jpg
Macie moze jakas podpowiedz co to mogło byc i co z tym można zrobic?