Ahoy,
spotkało mnie to nieszczęście, że z powodu mojego przemieszczającego się trybu życia muszę (przynajmniej czasowo) zrezygnować z mojej mini-hodowli. Co kilka miesięcy zmieniam miejsce zamieszkania, bo lubię też podróżować (+ praca) i wyczerpałam opcje zastępcze. Od prawie dwóch miesięcy jestem w Anglii, osoba, która zobowiązała się zająć pajączkami na pół roku, postanowiła nagle stwierdzić, że jednak nie chce się nimi zajmować, moje maluszki przejmie tymczasowo mój chłopak, który pająkami się raczej nie interesuje, a chciałabym dla nich znaleźć przytulny dom, w którym byłyby chciane :3
Niestety nie udaje mi się od tymczasowego opiekuna wyciągnąć informacji, czy w trakcie tych dwóch miesięcy zaszła jakaś wylinka, więc udzielam informacji, których stan jest sprzed dwóch miesięcy.
- Lasiodora parahybana (dorosły, jak się okazało, samiec)
- Cyclosternum fasciatium x 2 (samica L11 + druga nieseksowana, L8)
- Psalmopeus reduncus, L8, nieseksowany.
- Psalmopeus cambridgei, L7, nieseksowany.
- Psalmopeus irminia, L9, nieseksowany, ale wygląda na samca.
Lasiodorka ma terrarium 100dł x 40szer x 50wys, irminia wysokie szklane, samica fasciatum terrarium mniej wiecej 30x30x30 szklane, reduncus i druga fasciatum są w faunaboxach. Oczywiście oddaję razem z terrariami.
Przebywają one w Rzeszowie, ale będę w stanie zorganizować im transport w granicach do 200km, jeśli ktoś by chciał, a nie miałby jak zabrać.
Nie karmione kręgowcami (i tak są zbyt małe :3), niestresowane, niegłodzone, grzane, dobrze traktowane, terraria mają wystrój standardowy - korzenie. Zdjęć aktualnych nie mam, ale jeśli ktoś by bardzo chciał, to za kilka dni mogłabym dosłać.
Raczej nikt nie chce dzwonić pod angielski numer, więc podaję numer chłopaka:
730740650
I mój mail, na który zaglądam kilkanaście razy dziennie:
naomichan92@gmail.com
Pozdrawiam!
Nao
spotkało mnie to nieszczęście, że z powodu mojego przemieszczającego się trybu życia muszę (przynajmniej czasowo) zrezygnować z mojej mini-hodowli. Co kilka miesięcy zmieniam miejsce zamieszkania, bo lubię też podróżować (+ praca) i wyczerpałam opcje zastępcze. Od prawie dwóch miesięcy jestem w Anglii, osoba, która zobowiązała się zająć pajączkami na pół roku, postanowiła nagle stwierdzić, że jednak nie chce się nimi zajmować, moje maluszki przejmie tymczasowo mój chłopak, który pająkami się raczej nie interesuje, a chciałabym dla nich znaleźć przytulny dom, w którym byłyby chciane :3
Niestety nie udaje mi się od tymczasowego opiekuna wyciągnąć informacji, czy w trakcie tych dwóch miesięcy zaszła jakaś wylinka, więc udzielam informacji, których stan jest sprzed dwóch miesięcy.
- Lasiodora parahybana (dorosły, jak się okazało, samiec)
- Cyclosternum fasciatium x 2 (samica L11 + druga nieseksowana, L8)
- Psalmopeus reduncus, L8, nieseksowany.
- Psalmopeus cambridgei, L7, nieseksowany.
- Psalmopeus irminia, L9, nieseksowany, ale wygląda na samca.
Lasiodorka ma terrarium 100dł x 40szer x 50wys, irminia wysokie szklane, samica fasciatum terrarium mniej wiecej 30x30x30 szklane, reduncus i druga fasciatum są w faunaboxach. Oczywiście oddaję razem z terrariami.
Przebywają one w Rzeszowie, ale będę w stanie zorganizować im transport w granicach do 200km, jeśli ktoś by chciał, a nie miałby jak zabrać.
Nie karmione kręgowcami (i tak są zbyt małe :3), niestresowane, niegłodzone, grzane, dobrze traktowane, terraria mają wystrój standardowy - korzenie. Zdjęć aktualnych nie mam, ale jeśli ktoś by bardzo chciał, to za kilka dni mogłabym dosłać.
Raczej nikt nie chce dzwonić pod angielski numer, więc podaję numer chłopaka:
730740650
I mój mail, na który zaglądam kilkanaście razy dziennie:
naomichan92@gmail.com
Pozdrawiam!
Nao